Obóz sportowy w Lubaszu
W dniach 18-22.08.2013 zawodnicy rocznika 2003 przebywali na obozie sportowym w Lubaszu, gdzie pod okiem Trenera Wiesława Natkańca oraz opiekunów: Alicji Zając i Adama Lebiotkowskiego przygotowywali się do nowego sezonu w Lidze Orlik.
Zawodnicy w przeciągu pięciu dni odbyli osiem jednostek treningowych na których pojawiły się elementy wytrzymałości tlenowej, koordynacji ruchowej, skoczności, stabilizacji, równowagi, gibkości czy wzmacniania mięśni zgodnie z programem FIFA 11+. W elementach technicznych chłopcy doskonalili przyjęcie piłki z kierunkiem oraz podania piłki stopą.
Trener nakreślił również elementy taktyki, ponieważ w nowym sezonie zawodnicy będą grali systemem 1:3:3, 6 zawodników w polu+ bramkarz. Zgodnie z nowym programem „Unifikacji Organizacji Szkolenia i Systemu Współzawodnictwa Dzieci i Młodzieży Piłkarskiej w Polsce” opracowanym przez PZPN.
Poza zajęciami na boisku zawodnicy brali udział w zajęciach integracyjnych na których bawili się w różne gry i zabawy ruchowe. W środę oglądali razem mecz Eliminacji Ligi Mistrzów pomiędzy Legią Warszawa a FC Steauą Bukareszt.
Na zajęciach teoretycznych Trenerzy starali się nauczyć zawodników jak powinni się prawidłowo rozciągać, jak nazywają się mięśnie w poszczególnych partiach ciała oraz krótko omówili jakie mięśnie odpowiadają za uderzenie piłki. Zajęcia poprowadził również z Pedagog Bartosz Jankowski, który przedstawił jak powinien zachowywać się zawodnik podczas powodzeń oraz niepowodzeń w trakcie rywalizacji sportowej oraz co tak naprawdę jest najważniejsze w piłce nożnej.
Poza wyczerpującymi treningami na boisku zawodnicy skorzystali z małej odnowy biologicznej nad jeziorem w Lubaszu i masażu klasycznego. Natomiast w ostatni dzień obozu przebywali w Ośrodku Sportu i Rekreacji w Czarnkowie, gdzie regenerowali się na odkrytym basenie.
Sprawdzianem po obozie był sparing pomiędzy Notecią Czarnków a Akademią Bambinis, gdzie chłopcy rywalizowali już w nowym systemie rozgrywek.
Grali cztery mecze po 10 min każdy ( 0:0, 0:1, 0:0, 2:0 ) Ozdobą sparingu była bramka Jakuba Potockiego z połowy boiska.
Trenerzy zgodnie twierdzili, że zawodnicy byli zmęczeni obozem, ale cieszy fakt, iż każdy solidnie wykonywał zadania, które trener nakreślił.
Widać było różnicę w zachowaniu się zawodników na pierwszym treningu na obozie i na sparingu z Czarnkowem.
Najważniejsza w tym wszystkim była dobra zabawa oraz integracja pomiędzy zawodnikami, trenerzy od innej strony poznali zawodników. Pomoże to w jeszcze lepszym podejściu indywidualnego do zawodnika oraz w jeszcze lepszym prowadzeniu wszystkich do profesjonalizmu.
Zdjęcia on facebook
Zdjecia picassa